Kredyt hipoteczny jest dla nas często jedynym rozwiązaniem, abyśmy mogli cieszyć się nowym, wymarzonym domem czy mieszkaniem. Warto jest jednak pamiętać, że jego wzięcie wiąże się z dużym, finansowym zobowiązaniem, które będzie się ciągnęło za nami przez wiele długich lat. Co się stanie w sytuacji, kiedy będziemy musieli zmienić pracę, lub zupełnie ją stracimy? Co będzie, jeśli zachorujemy? Oczywiście, są to czarne scenariusze, których nikomu nie życzymy, mimo tego powinniśmy mieć świadomość, że są możliwe i warto pomyśleć o nich wcześniej, aby dobrze się zabezpieczyć. Zastanówmy się więc, co możemy zrobić, kiedy kredyt zacznie nas przytłaczać?

Kredyt hipoteczny, czyli zobowiązanie na wiele lat

Największy problem w kwestii wzięcia kredytu hipotecznego, wiąże się z tym, że jest to zobowiązanie, które opiewa na wysoką kwotę i zostaje z nami przez wiele lat. W najlepszym wypadku, uwolnimy się od spłat rat kredytu dopiero w około dwadzieścia lat po jego zaciągnięciu. Jest to prawdziwy szmat czasu, powinniśmy więc dobrze przemyśleć różne scenariusze, w tym taki który zakłada utracenie przez nas zatrudnienia, albo co gorsza utratę możliwości do wykonywania pracy zarobkowej. Co można zrobić w takich sytuacjach? Jest kilka sprawdzonych wyjść, na które można postawić, jeśli spłata naszego zadłużenia zaczyna nas przerastać. O części z nich, bezpośrednio związanych z pandemią koronawirusa, można przeczytać pod tym linkiem: https://www.zamojska.pl/wiadomosci/s/9705,koronawirus-karencja-w-splacie-kredytu-na-jaki-czas-mozna-zawiesic-kredyt, dzisiaj zastanowimy się jednak, co można zrobić w bardziej standardowej sytuacji.

Zawieszenie rat, czyli wakacje kredytowe

Jedną z najczęściej wybieranych opcji, przez konsumentów którzy nie dają sobie rady ze spłatą swojego zadłużenia, są tak zwane wakacje kredytowe. Na czym to polega? Mówiąc najbardziej ogólnikowo, jest to zawieszenie spłaty rat na jakiś czas. Możemy skorzystać z takiej opcji, jeśli pozwala na to bank, w którym mamy zaciągnięty kredyt. Oczywiście, praktyka nie przedstawia się tak kolorowo, jak mogłoby się wydawać na początku, gdyż niektóre banki nie mają takiej opcji wcale, inne natomiast, pozwalają na zawieszenie spłat samych odsetek.

Wydłużenie okresu kredytowania

Jeśli nasz kredyt nas przytłacza, rozsądną opcją może być obniżenie wysokości pojedynczych rat, poprzez wydłużenie ogólnego okresu kredytowania. Polega to po prostu na tym, że wydłużamy ogólny czas spłaty zadłużenia, zmniejszając przy okazji każdą kolejną ratę. Niestety, w oczywisty sposób wiąże nas to z kredytem na dłużej, co może nie przekonywać niektórych osób.

Sprzedaż wartościowych przedmiotów

Kolejna opcja jest już bardziej ekstremalna, w dalszym ciągu jest jednak obiektywnie lepsza niż upadłość konsumencka, gdyż ta często wiąże się z utratą kredytowanego mieszkania. Jeśli jednak mamy jakieś cenne i wartościowe przedmioty, takie jak samochód, biżuteria czy aktywa inwestycyjne, możemy poświęcić część z nich na poczet kredytu. Nie jest to może idealna opcja, jednak w dalszym ciągu pozwala nam na uchronienie części naszych aktywów.

Dodaj komentarz